Wycieczka do Zagrody Pałuckiej w Gąsawie – Gr. II, IV

Pięciolatki i sześciolatki po przybyciu na miejsce umyły ręce. Założyły kolorowe fartuszki i usiadły do stołów. Przed każdym dzieckiem leżała podkładka z niewielką ilością mąki. Pani Henryka – właścicielka Zagrody powitała wszystkich radośnie. Z jej pomocą wszyscy wypowiedzieli słowa przysięgi piekarskiej i posypali sobie nos mąką. Dzieci otrzymały ciasto z którego uformowały bułki. Po ułożeniu ich na blachę zostały włożone do pieca. Przedszkolaki poznały zboża: żyto, pszenicę, jęczmień, owies i kukurydzę. Rozkruszyły kłosy, by wydobyć z nich ziarna. Prowadząca zaprezentowała narzędzia, którymi dawniej się posługiwano w gospodarstwie domowym i rolnym: cep – służył do młócenia zboża, żarna – mielono nim ziarno na mąkę, nieckę (po pałucku koponka) – w której rozrabiało się ciasto na chleb. Dowiedziały się, że dawniej gospodynie siadały na ryczce (stołeczku) i w maselnicy  ubijały ze śmietany masło. Przedszkolaki również z wielką ochotą ubijały śmietanę. Po kilku minutach z maselnic można było wyjmować gotowe świeże masło. Lepiły ptaszka z gliny. Z piórek wykonały skrzydełka, a oczy z ziaren zbóż. Po wyjściu na wiejskie podwórko dzieci dostały suchy chleb, którym mogły nakarmić: osła, świnie, kozy. Zerwaną trawą karmiły króliki, gęsi i kozy. Po nakarmieniu zwierząt przedszkolaki umyły ręce i zasiadły do stołów, na których znajdowały się m.in. wcześniej samodzielnie wykonane produkty – bułki i masło. Po posiłku czekała na nie jeszcze jedna niespodzianka – dojenie krowy. Uciskały dłońmi strzyki, z których leciało mleko. To była bardzo ciekawa i pouczająca wycieczka.

« z 4 »